![]() |
Peter Gøtzsche |
Polską wersję artykułu, pod tytułem "O czym milczą koncerny farmaceutyczne?" prezentuje serwis Medonet - zdrowie w twoich rękach.
Prof. Peter Gotzsche nie szczędzi pod adresem koncernów farmaceutycznych słów ostrej krytyki: porównuje ich działalność do przestępczości zorganizowanej, gdyż korumpują sektor służby zdrowia, "nie mają na względzie poprawy ochrony zdrowia, tylko patrzą na jak największe zyski".
W Stanach Zjednoczonych farmaceutyki są powodem około 200 tysięcy śmierci rocznie, w Europie cyfra ta jest niewiele mniejsza - sięga 197 tysięcy.
Badania na zwierzętach udowodniły, że niektóre farmaceutyki powodują trwałe uszkodzenia mózgu - o tym oczywiście koncerny milczą.
Profesor atakuje w szczególności leki przeciwpsychotyczne i antydepresanty, które według niego "powinny być zabronione dla nastolatków i młodych ludzi". Antydepresanty nie pomagają skutecznie leczyć depresji, a "są powodem wzrostu odsetka samobójstw z 2 do 4,5 % rocznie".
Środek
przeciwdepresyjny fluoksetynę przy pomocy łapówki po raz pierwszy
wprowadzono na rynek szwedzki, podczas gdy niemiecka agencja regulacji
leków uznała go za całkowicie nieodpowiedni do stosowania w przypadkach
depresji.
Prof. Gotzsche twierdzi, że koncerny Pflizer, Glaxo czy Lilly
sprzedają fluoksetynę i inne antydepresanty, ukrywając ich związek z
rosnącą liczbą samobójstw.
Merck milczał też na temat swojego leku
przeciwzapalnego Vioxx i jego wpływu na występowanie zawałów, do czasu
wycofania z rynku.
W wielu krajach problemem jest też to, że antydepresanty są przepisywane
nie przez psychiatrę, ale lekarza ogólnego (dla przykładu: w Hiszpanii
95 % takich recept) i to osobom, które wcale nie mają
zdiagnozowanej depresji, ale po prostu... bywają smutne.
Zwraca też uwagę na "wymyślanie" nowych chorób, sprzyjające wprowadzaniu na rynek nowych leków.
Przykładem jest ADHD wśród dzieci. W Stanach Zjednoczonych 11 % uczniów ma zdiagnozowane ADHD, a leki które biorą działają jak amfetamina i kokaina. Mogą poprawić zachowanie w czasie lekcji, ale nie ogólne wyniki w szkole.
Szacuje się, że zyski przemysłu farmaceutycznego są porównywalne do tych generowanych przez przemysł zbrojeniowy. Tak ogromne finanse to również ogromne wpływy.
Autor zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię: kształcenie lekarzy powinno być niezależne, tymczasem w wielu krajach np. szkolenia są finansowane przez laboratoria i koncerny farmaceutyczne. Dodatkowo bliskie powiązania z firmami ma wiele agencji regulujących wprowadzanie na rynki nowych leków.
Zachęcam do przeczytania pełnego tekstu artykułu "O czym milczą koncerny farmaceutyczne?".
Zwraca też uwagę na "wymyślanie" nowych chorób, sprzyjające wprowadzaniu na rynek nowych leków.
Przykładem jest ADHD wśród dzieci. W Stanach Zjednoczonych 11 % uczniów ma zdiagnozowane ADHD, a leki które biorą działają jak amfetamina i kokaina. Mogą poprawić zachowanie w czasie lekcji, ale nie ogólne wyniki w szkole.
Szacuje się, że zyski przemysłu farmaceutycznego są porównywalne do tych generowanych przez przemysł zbrojeniowy. Tak ogromne finanse to również ogromne wpływy.
Autor zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię: kształcenie lekarzy powinno być niezależne, tymczasem w wielu krajach np. szkolenia są finansowane przez laboratoria i koncerny farmaceutyczne. Dodatkowo bliskie powiązania z firmami ma wiele agencji regulujących wprowadzanie na rynki nowych leków.
Zachęcam do przeczytania pełnego tekstu artykułu "O czym milczą koncerny farmaceutyczne?".
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza