Ewelina Drela z Mapy Zdrowia zaprasza na pyszna herbatę:
Witaj,
Nie wiem, jaka pogoda jest dzisiaj u Ciebie, ale u mnie zimno, szaro, pada deszcz ze śniegiem, czyli tzw. marznąca mżawka.
Powiem Ci szczerze, że w takie dni, kiedy nie ma słońca, jest szaro i ciemno, ciężko mi wykrzesać z siebie optymizm.
Dzisiaj nawet moje zwierzęta, które zazwyczaj mają lekkie ADHD również nie są chętne na wychodzenie na mżawkę.
Zaczęłam czytać książkę i (...) wpadł mi do głowy genialny pomysł.
Stwierdziłam, że zrobię coś aromatycznego, a przy tym ekstremalnie zdrowego, co szybko postawi mnie na nogi i pozwoli zapomnieć o tej mało sprzyjającej aurze.
Mój sposób na listopadowe poprawienie humoru, a przy tym mocno rozgrzanie się i dostarczenie sobie witamin i składników odżywczych to…
herbata.
Już widzę Twoje zniesmaczenie i stwierdzenie „Eeee, myślałem, że to coś spektakularnego”.
To spektakularna herbata. Zaraz się przekonasz, dlaczego.
Każdy, no, prawie każdy element tej herbaty zawiera w sobie coś zdrowego lub wręcz ekstremalnie zdrowego.
Będziesz więc zatem potrzebować:
1. Pomarańczę - oczywiście najpierw sparzam je wrzącą wodą.
Pomarańcze zawierają mnóstwo witaminy C, beta-karotenu, kwasu foliowego. Są też świetnym źródłem błonnika (...).
Co ważne, olejek pomarańczowy działa uspokajająco i przeciwdepresyjnie. Czyli idealnie, jak na dzisiejszą pogodę.
2. Cytrynę - którą również polecam sparzyć przed użyciem.
Cytryna zawiera tyle witaminy C, że pomaga walczyć z przeziębieniem, ale też ma w sobie rutynę, która zapobiega utracie witaminy C z organizmu.
Co więcej, cytryny również zawierają beta-karoten, witaminy z grupy B, witaminę E, potas, magnez, sód i żelazo.
3. Laskę cynamonu - który nie tylko pięknie pachnie, ale też jest źródłem manganu, błonnika, żelaza i wapnia. O cynamonie więcej pisałam Ci kilka tygodni temu.
4. Goździki - które mają właściwości
antyseptyczne, przeciwbólowe i rozluźniające. Są źródłem witamin C, K, E, A, B6, niacyny i kwasu foliowego, a do tego pięknie pachną i cudownie smakują.
5. Sok z malin, o którym pisałam wielokrotnie.
6. Odrobina miodu - którego nie trzeba opisywać. Nie dość, że słodki, to jeszcze ekstremalnie zdrowy.
7. Świeży imbir - który jest naturalnym antybiotykiem, zawiera mnóstwo witamin i substancji odżywczych.
A swój eliksir dobrego nastroju przygotowuję tak.
Sparzoną cytrynę kroję na plasterki, a każdy plasterek na cztery części. Podobnie pomarańczę. Wrzucam do dzbanka, dodaję laskę cynamonu, goździki, czasem też gwiazdkę anyżu i odrobinę świeżego imbiru.
W tym samym czasie przygotowuję napar z zielonej herbaty, a kiedy się zaparzy, zalewam herbatą mieszankę.
Do herbaty dodaję sok z malin i odrobinę miodu.
Czekam aż smaki przejdą, „przegryzą się”. W domu unosi się zapach… dzieciństwa, świąt, bezpieczeństwa, beztroski.
Na twarzy pojawia się uśmiech i nagle zaczyna świecić słońce.
A ja zagłębiam się w lekturę świetnej książki, popijając tę pyszną herbatę.
Słonecznej niedzieli,
Ewelina
Witaj,
Nie wiem, jaka pogoda jest dzisiaj u Ciebie, ale u mnie zimno, szaro, pada deszcz ze śniegiem, czyli tzw. marznąca mżawka.
Powiem Ci szczerze, że w takie dni, kiedy nie ma słońca, jest szaro i ciemno, ciężko mi wykrzesać z siebie optymizm.
Dzisiaj nawet moje zwierzęta, które zazwyczaj mają lekkie ADHD również nie są chętne na wychodzenie na mżawkę.
Zaczęłam czytać książkę i (...) wpadł mi do głowy genialny pomysł.
Stwierdziłam, że zrobię coś aromatycznego, a przy tym ekstremalnie zdrowego, co szybko postawi mnie na nogi i pozwoli zapomnieć o tej mało sprzyjającej aurze.
Mój sposób na listopadowe poprawienie humoru, a przy tym mocno rozgrzanie się i dostarczenie sobie witamin i składników odżywczych to…
herbata.
Już widzę Twoje zniesmaczenie i stwierdzenie „Eeee, myślałem, że to coś spektakularnego”.
To spektakularna herbata. Zaraz się przekonasz, dlaczego.
Każdy, no, prawie każdy element tej herbaty zawiera w sobie coś zdrowego lub wręcz ekstremalnie zdrowego.
Będziesz więc zatem potrzebować:
1. Pomarańczę - oczywiście najpierw sparzam je wrzącą wodą.
Pomarańcze zawierają mnóstwo witaminy C, beta-karotenu, kwasu foliowego. Są też świetnym źródłem błonnika (...).
Co ważne, olejek pomarańczowy działa uspokajająco i przeciwdepresyjnie. Czyli idealnie, jak na dzisiejszą pogodę.
2. Cytrynę - którą również polecam sparzyć przed użyciem.
Cytryna zawiera tyle witaminy C, że pomaga walczyć z przeziębieniem, ale też ma w sobie rutynę, która zapobiega utracie witaminy C z organizmu.
Co więcej, cytryny również zawierają beta-karoten, witaminy z grupy B, witaminę E, potas, magnez, sód i żelazo.
3. Laskę cynamonu - który nie tylko pięknie pachnie, ale też jest źródłem manganu, błonnika, żelaza i wapnia. O cynamonie więcej pisałam Ci kilka tygodni temu.
4. Goździki - które mają właściwości
antyseptyczne, przeciwbólowe i rozluźniające. Są źródłem witamin C, K, E, A, B6, niacyny i kwasu foliowego, a do tego pięknie pachną i cudownie smakują.
5. Sok z malin, o którym pisałam wielokrotnie.
6. Odrobina miodu - którego nie trzeba opisywać. Nie dość, że słodki, to jeszcze ekstremalnie zdrowy.
7. Świeży imbir - który jest naturalnym antybiotykiem, zawiera mnóstwo witamin i substancji odżywczych.
A swój eliksir dobrego nastroju przygotowuję tak.
Sparzoną cytrynę kroję na plasterki, a każdy plasterek na cztery części. Podobnie pomarańczę. Wrzucam do dzbanka, dodaję laskę cynamonu, goździki, czasem też gwiazdkę anyżu i odrobinę świeżego imbiru.
W tym samym czasie przygotowuję napar z zielonej herbaty, a kiedy się zaparzy, zalewam herbatą mieszankę.
Do herbaty dodaję sok z malin i odrobinę miodu.
Czekam aż smaki przejdą, „przegryzą się”. W domu unosi się zapach… dzieciństwa, świąt, bezpieczeństwa, beztroski.
Na twarzy pojawia się uśmiech i nagle zaczyna świecić słońce.
A ja zagłębiam się w lekturę świetnej książki, popijając tę pyszną herbatę.
Słonecznej niedzieli,
Ewelina
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza